Odmiana imienia Basjanuś przez przypadki

Basjanuś imię męskie

PrzypadekLiczba pojedyncza

Mianownik
(kto? co?):Basjanuś

Dopełniacz
(kogo? czego?):Basjanusia

Celownik
(komu? czemu?):Basjanusiowi

Biernik
(kogo? co?):Basjanusia

Narzędnik
(z kim? z czym?):z Basjanusiem

Miejscownik
(o kim? o czym?):o Basjanusiu

Wołacz
(hej!):Basjanusiu!

PrzypadekPrzykład deklinacji w liczbie pojedynczej

Mianownik:
(kto? co?)
BasjanuśJeśli jednak przegrasz, Basjanuś zostaje z nami.
Basjanuś odgrywa bardzo ważną rolę na boisku.
Dobrze, że Basjanuś grzecznie śpi.
Ma na imię Basjanuś.
Autorem niniejszego tekstu jest Basjanuś.

Dopełniacz:
(kogo? czego?)
BasjanusiaUstaliliśmy jednak, ze na razie będę mieszkać u Basjanusia.
Tata Basjanusia poszedł otworzyć drzwi.
Rano gdy wstałem obudził mnie wrzask Basjanusia.
Lampion z dyni zrobiony na prośbę Basjanusia.
Nie mogę się otrząsnąć po odejściu Basjanusia.

Celownik:
(komu? czemu?)
BasjanusiowiOd początku próbujemy pomóc Basjanusiowi.
Co tej Basjanusiowi po głowie chodzi?
Przyglądam się Basjanusiowi.
Basjanusiowi oczy błyszczą.
Daję Basjanusiowi, to co najlepsze we mnie.

Biernik:
(kogo? co?)
BasjanusiaPopatrzyłam na Basjanusia przekonana, że zacznie mówić dalej.
Nieśmiało gładzi Basjanusia po włosach.
Śmiał się głośno, wesoło i patrzał na Basjanusia bardzo przyjaźnie.
Obserwuję Basjanusia bardzo uważnie.
Odprowadziłam Basjanusia do wyjścia.

Narzędnik:
(z kim? z czym?)
BasjanusiemPowinnam jednak pojechać z Basjanusiem.
Ja z Basjanusiem siedzieliśmy w środku razem z narzędziami.
W praktyce minęło już pół roku odkąd nie jestem z Basjanusiem.
Jadę na wycieczkę razem z Basjanusiem.
Jadę z Basjanusiem na dyskotekę.

Miejscownik:
(o kim? o czym?)
BasjanusiuTeraz chcę napisać parę słów o Basjanusiu.
W głowie kłebiły mu się mysli i wspomnienia o Basjanusiu.
Hipnotyzująca powieść o Basjanusiu i płatnym mordercy.
To jest pieśń o Basjanusiu.
Niestety, nie umiała zapomnieć o Basjanusiu.

Wołacz:
(hej!)
BasjanusiuBasjanusiu! Gdzie jesteś?
Dzień dobry Basjanusiu!
Cześć Basjanusiu!
Hej Basjanusiu!
Basjanusiu! Uważaj!